czwartek, 27 lutego 2014

Niebo w gębie ! czyli jak Mania ' gwałci kubki smakowe '

Cześć wszystkim !
Cześć tłusty czwartku !

Jestem niestandardową dziewczyną,
Mania nie potrzebuje tysiąca diet by dobrze wyglądać,
Mania też nie potrzebuje treningu chodakowskiej by mieć brzuch jak przysłowiowy męski ' kaloryfer '
Mania od urodzenia była inna, jest inna i będzie inna ! :)

Potrafię dobrze zjeść, potrafię mieć okresy pełne obżarstwa wszystkich syfów fastfódowych dań co wszystkim leci w tyłki a nie w cycki. Ja na nie nie narzekam. Nie narzekam na lekkie boczki i wałeczki.
Inni mówią, że jestem strasznie " chudziutka " ja mówię NIE ! - nie jestem chuda, jestem szczupła.
Mam taką budowę, mam taki organizm i koniec. Mój organizm sam dobrze wie czego chce kiedy i w jakich ilościach. Chyba mało osób tak ma albo ja się jeszcze nie spotkałam z takimi.
Jestem nie typowa bo miewam dni kiedy będę jadła wszystko to zdrowe i bez wielkiej ilości tłuszczu, a są i też takie kiedy wpierdzielam wszystko to co znajdę w lodówce lub to co zrobię coś z niczego.

Ale dziś nie będę opowiadała o tym co jem na co dzień bo nie umiałabym tego sama spisać.
Dziś chcę wam przedstawić hmm zdrową może w 85% sałatkę, którą dziś gwałcę swe kubki smakowe, a może i wam przypadnie do gustu albo też zajadacie czasem taką same :)

Sałatka z piersi z kurczaka i sałatą roszponka 
i innymi dodatkami...


Przepis - każdy wedle uznania ja podaje ten co sobie sama wymyśliłam uwielbiam tak eksperymentować :) 
Skład:
  • Pierś z kurczaka
  • 1 pomidor
  • 1 cebula
  • sałata roszponka ( na oko xD ) 
  • ser feta ( też na oko )
przyprawy w proszku u mnie - gyros, papryka słodka i ostra, czosnek, sól i pieprz

Przygotowanie:
Pierś z kurczaka, umyć i pokroić w kostkę, przed wrzuceniem obsypujemy przyprawami ( wymienionymi wyżej) mieszamy i wrzucamy do garnka z podgrzanym olejem i smażymy. Następie kroimy w dużą kostkę pomidora  i ser feta, cebulkę na mniejszą kosteczkę. Roszponkę myjemy dokładnie i parę razy przecinamy tyle pędów  ile chcemy. Wszystko razem mieszamy i ta daaa ! 

Zastanawiałam się czy dodać do niej majonezy i wymieszać czy też dodać sosu do sałatek włoskiego, jednak nie dodałam ani tego ani tego bo była wyśmienita bez :) 
Na talerzu parę kleksów z majonezu postanowiłam położyć by spróbować i się okazało, że majonez za bardzo mi zabija smak roszponki. Ale jak to lubi :) 

Moje kubeczki smakowe są zadowolone ! 

A co do dzisiejszego czwartku i objadaniu się pączków too po takiej sałatce obowiązkowo na podwieczorek pączek musi być ! :) Do tego gorące kakauko i żyć nie umierać - Niebo w gębie !
Małe proste rzeczy a cieszą ! ahhh ... 

Podsumowując dziś wcięłam 2 pączki i wcale nie żałuje, nie pójdzie w tyłek a w boczki i mówię a niech idzie ! :) 

Trzeci pączek właśnie mnie kusi do pożarcia i się chyba skuszę... świętujmy ! :))) 


I z tym pączkiem was zostawiam ! :) 
Smacznego bo jeszcze przecież czwartek się nie skończył ^^

wtorek, 25 lutego 2014

Witam, z kremem w ręce ! ' Mixa Ekspert skóry wrażliwej '

Cześć !

Witam się z kremem w ręce !
Ale... zanim zacznę to chcę powiedzieć kilka słówek o sobie.
A więc nazywam się .. Mania ! -  to tylko tak w świecie wirtualnym od dziś ! :)
A swoje prawdziwe imię wyjawię kiedy indziej :)
Wkraczam w świat blogerek, tuptać będę powoli...

Mania to skromna dziewczyna,
Mania bo ma manię kupowania,
Mania kosmetyczna,
Mania ubraniowa,
Mania dbania o włosy od niedawna,
Mania bycia... zadbaną !
               i                      
Mania życia pełną piersią !

Od tak, tyle powinno być okej.
Wracając do witania się z kremem w ręce, chcę opisać wam mój ulubiony od kilku miesięcy krem do twarzy. Długo używałam tych z nivea jednak nie dawały mi tego czego oczekiwałam.
Moje oczekiwania były proste, pewnie wiele z was ma takie lub podobne... chciałam żeby moja skóra była miękka i gładka, chciałam by była chroniona przed mrozem i innym czynnikami pogodowymi, chciałam by była fajnie nawilżona i bardziej elastyczna.

Tego wszystkiego dostarczył mi krem z Mixy !

Mixa Ekspert skóry wrażliwej - krem nawilżający 24h i łagodzący 



Jak tylko go zobaczyłam na półce w drogerii od razu po niego sięgnęłam...tym bardziej iż czerwonym druczkiem rzucił mi się tekst " formuła opracowana w celu minimalizowania ryzyka alergii " i " BEZ Parabenów Alkoholu "
Tubka mała, zaledwie 50ml ale jednak muszę przyznać, że wydajna. Nie pamiętam dokładne kiedy kupiłam ale na pewno nie więcej niż 2/3 miesiące temu i jeszcze zużywam. Tubka zamykana jest w formie ' na klik ' nie na zasadzie odkręcania i męczenia się.

A co nam oferuje producent ? 

" Nasz krem nawilżający 24h Mixa Łagodzący zawiera skuteczne składniki, aby natychmiast łagodzić skórę i przywrócić jej głębokie nawilżenie. Zapewnia jej komfort przez cały dzień. To produkt idealny do skóry suchej i bardzo wrażliwej, ze skłonnością do reakcji alergicznych.
Zawartość składników aktywnych: 8% nawilżającej gliceryny + kojący wyciąg z róży
Skład dobrany tak aby minimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznych
Odczuwalne rezultaty: Natychmiastowa ulga dla skóry. Skóra piękniejsza i bardziej elastyczna dzięki długotrwałemu nawilżeniu 24H. Powstaje bariera ochronna przed działaniem czynników zewnętrznych. "

Moja opinia to jedyne co mogę powiedzieć to to że to pierwszy krem w którym wszystko to co gwarantuje producent się jak najbardziej zgadza. Do niczego się nie mogę przyczepić. Mixa spełnia moje wymagania. Moja skóra naprawdę jest o wiele lepsza i elastyczniejsza ! Pod warunkiem kiedy stosuję codziennie. I jeszcze w dzień kiedy wychodzę na dłużej po za dom. Kiedy był mrozik to nie czułam tak mocno tego na mojej twarzy, wręcz mogę śmiało powiedzieć, że jest odczuwalna ta ' bariera ochronna '. Komfort przez cały dzień odczuwalny.  No i to że zmniejsza ryzyko alergii to też poskutkowało tym iż pojawiania się wyprysków czy innych dziwactw na twarzy znacząco się zmniejszyło, praktycznie w ogóle nie mam problemów z tymi najmniejszymi wypryskami i chrostkami, a z tymi większymi rzadko mam problemy od zawsze.

A jeszcze parę słówek szepnę o konsystencji ... 
Kremik wygląda tak :


Jest kremowa jak na krem, jest zbita w sobie więc nie ma ryzyka rozpłynięcia się, jest lekko tłusta ale bardzo szybko się wchłania. Zapach ma delikatny, przyjemny. Producent zaleca grubą warstwę nałożyć jednak ja nie przykładam do tego wagi. Aplikuję tyle ile na moje oko wystarczy na całą buźkę :) 
Można też od czasu do czasu z tego kremu zrobić sobie maseczkę, duża warstwa kremu na 10 minutek, zrobiłam raz i jakoś nie specjalnie odczułam efekt czy czegokolwiek. 
Osobiście wolę stosować go codziennie najlepiej rano i na noc, no i przed wyjściem na zewnątrz troszkę jeśli czuję taką potrzebę. 
Codzienne stosowanie przynosi efekty producenta.
POLECAM. 

Można ten krem znaleźć w drogeriach Rossman, jak i też całą linie Mixa :)
Ten kremik kosztował mnie około 26 zł, można by powiedzieć że na tubkę 50ml to dość sporo jednak ja jestem zadowolona i nie żałuję i pieniążki nie poszły w błoto :)